Tu pływaliśmy
Buszująca w zbożu...- ktoś lubi sie czepiac.
No nic to tyle. odezwe sie za parę dni z nową porcją zdjęć. Jutro do EUROPA PARK- juuupiii!!!!!
PAPA
Nie zapominając o pierwotnej tematyce bloga dziś trochę
bardziej artystycznie. Jak na razie nie dotarł do mnie fakt, że są wakacje. Po
wzruszającym zakończeniu roku szkolnego emocje opadły, a z nimi pojawiło się
pytanie: Co zrobić z ogromem wolnego czasu ??! Ja nie narzekam. Wczoraj
odebrałam z Empika Spaloną Różę autorstwa Anny Walczak. Po przeczytaniu paru
postów dotyczących akcji "Włóczykijka" tej książki postanowiłam
odrobinę się wysilić i kupić ją. Książka jest świetna, wciągnęła mnie do tego
stopnia, że jeszcze dziś skończę lekturę. Aż trudno uwierzyć, ze Ania pisząc książkę
miała zaledwie 14 lat. Będzie motywacją dla mnie, że jednak warto jest pisać
nawet jeśli dopiero poznaje się świat. Wystarczy wierzyć w swoje marzenia.... A
teraz parę rysunków. Są w trochę gorszej wersji, bo zamiast zdjęć postanowiłam
je zeskanować.